Aż 14 osób utonęło w miniony weekend w zbiorniach wodnych w Polsce. Apelujemy o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą. Pamiętajcie o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa.


Na obiektach wodnych Ośrodka Sportu i Rekreacji w Świebodzinie nie doszło dotąd do utonięć. Frekwencja nad jeziorem w Wilkowie i Nowym Dworku jest bardzo wysoka i ratownicy muszą mieć oczy dookoła głowy, aby nie doszło do niepożądanych sytuacji. Pracownicy OSiR, którzy dbają o Państwa bezpieczeństwo zwracają uwagę, że w Wilkowie na pomoście wypoczywają osoby, które nadużywają alkoholu i już po godzinie 18:00 (kiedy kąpielisko jest niestrzeżone) pozwalają sobie na "odważniejsze" zabawy i skoki do wody z barierek pomostu.

Choć wydaje się to oczywiste, przypominamy jednak, że obecność ratowników nie jest "straszakiem", ale dbałością o bezpieczeństwo i porządek nad jeziorami, a alkohol połączony z kąpielami w zbiornikach wodnych nie jest odwagą i brawurą, ale głupotą, która nierzadko, jak pokazują statystyki, kończy się tragicznie. 

Z prowadzonych przez policję statystyk wynika, że w naszym kraju tonie znacznie więcej mężczyzn niż kobiet. W 2018 roku na 545 osób, które straciły życie w wodzie, przypadało 77 kobiet. Najwięcej przypadków utonięcia ma miejsce w rzekach i jeziorach, najmniej - w morzu. Są to najczęściej wypadki na kąpieliskach niestrzeżonych, ale nie zabronionych, co pokazuje, że obecność ratownika wpływa na zachowania kąpiących się. Przyczyną co piątego utonięcia jest alkohol.