zlot morsowWczoraj na Plaży Miejskiej w Wilkowie odbyła się już druga duża impreza organizowana przez świebodzińskie morsy. Tym razem odbył się I Świebodziński Zlot Morsów. Do Wilkowa zjechali amatorzy zimnych kąpieli nie tylko z całego powiatu, ale też z innych klubów i grup nieformalnych działających w Polsce.

- Odkąd organizujemy imprezy pogoda zawsze robi nam na przekór. Na szczęście wczoraj przestało padać przed rozpoczęciem całej zabawy. Na listę wpisało się prawie 100 osób niestety zabrakło nam list, ponieważ nie spodziewaliśmy się takiej ilości morsów. I jesteśmy pozytywnie zaskoczeni. Dziękujemy Anicie Peron za poprowadzenie rozgrzewki i zapewnienie nam muzyki podczas całej imprezy. Dziękujemy wszystkim za przybycie i super zabawę i zapraszamy do nas częściej. Miejmy nadzieję, że uda się zrobić z tego naszego dzisiejszego zlotu imprezę cykliczną, na której będziemy bawić się co roku - mówił tuż po zakończeniu imprezy, która przeciągnęła się od południa do wczesnego wieczoru Dominik Konstanty - promotor morsowania w Świebodzinie.

Morsy spotykają się w Wilkowie w każdą niedzielę, a także w inne dni wolne od pracy - najczęściej w samo południe. Przez ostatnie miesiące zebrała się grupa osób, które bez względu na niekorzystne warunki atmosferyczne, w tym porywisty wiatr, który jest charakterystyczny dla Jeziora Wilkowskiego, czy też deszcz, cyklicznie spotykają się na pomoście, aby razem wykąpać się w zimnej wodzie.
Przedstawiciele z innych miast przywieźli ze sobą banery, dzięki którym osoby, które przyszły kibicować, mogły dowiedzieć sie, że Wilkowo gościło wczoraj morsów między innymi z: Nowej Soli, Sławy, Gubina, Kożuchowa, Międzyrzecza, Wschowy, Świnoujścia, Zielonej Góry, Słubic.